Skrytka znaleziona podczas sobotniego wypadu na Lubińską Giełdę. Postanowiłem dokończyć kiedyś już rozpoczętą serię "W".
Kesz zachował się w doskonałym stanie. Dotarcie do niego było lekkim wyzwaniem (zwłaszcza, gdy wybrało się dojście od południa...). Ale udało się!
TFTC!