Niestety kesza podczas podróży Tykocin-Knyszyn nie zrobiliśmy. Powód dość dziwny - Policja. Czasem nas chronią, a czasem uważają za dewastatorów cmentarzy żydowskich...

Takie czasy, że już zwiedzać nam nie pozwalają, a kłócić się już z nimi mi nie chciało... Choć w sumie nic złego nie robiliśmy, to i tak zaczęto nam lekko grozić. Zrobimy go z Polcią następnym razem ;)