2023-04-16 16:16
Lifalifinu
(
31)
- Found it
Krótki spacer po ustąpieniu porannego deszczu. Dziś udało się złapać 2 keszyki. Z niektórych zrezygnowałem, droga do nich wymagała kaloszy, których niestety nie zabrałem w podróż.
Na drodze napotkałem Ćmoka i Biedę. Nie za bardzo optymistycznie brzmiący duet, ale nie dali mi powodów do zmartwień, ponieważ ukrywali się w bardzo zadbanych pojemnikach.
Na drodze do Czapur napotkała mnie natomiast niespodzianka - półmaraton, i blisko godzina oczekiwania w korku. Aby jakoś wykorzystać ten czas postanowiłem obserwować ptaki na pobliskim drzewie.. sikorki, kosy i wiele innych.. bardzo ciekawe zajęcie.
Pogoda przyjemna. Najpierw słonecznie, zapach wiosny wokół. Później zaczęło się chmurzyć, a że warunki konwekcyjne były odpowiednie i chmury zaczęły się piętrzyć do góry, istniała obawa że i burza z tego wyniknie. Ale ostatecznie nawet deszczem nie oberwałem. Nie mniej, bardzo lubię to poczucie niepewności, tajemniczy wiatr i ciszę, jaka wtedy zapanowała ;).
Za wycieczkę bardzo dziękuję. TFTC!