To już moje drugie podejście do tego kesza. Ostatnio byłem tu chyba z 5 lat temu. Naszukałem się wtedy nieźle, a pojemnika pewnie zwyczajnie nie było. Dzisiaj akurat przejeżdżałem przez Morawę, zajrzałem na wpisy, a tu pojawiła się reaktywacja. Podjechałem więc na teren parku i dokonałem formalności, bo miejsce było mi już znane. Dzięki za reaktywowanie kesza. Pozdrawiam
Fajnie, że mogłem odwiedzić to piękne miejsce po raz kolejny.