Podejście na dwa razy żeby nie spalić Kesza. Jakiś kołek grzał obok silnik chyba z 10 minut (!?) .Kesz aż prosi się o nowy logbook. Na pewno ktoś ma bliżej w to miejsce niż ja więc jeżeli byłaby taka możliwość i ktoś z okolicy by podszedł i wymienił albo dał nowy byłoby suuuper. Na wszelki wypadek to tam drugi wpis o tym , że kesz potrzebuje serwisu.