Prawdę mówiąc nie bardzo rozumiem kesze w ruderach, które nic szczególnego sobą nie przedstawiają (oprócz tego, ze są ruderami...), ale jak już jest, to zebrać wypada. Jak dla mnie dużo ciekawszym obiektem było stanowisko Kozioroga Dębosza (i widać, że wyzej wymieniony tam urzęduje!). Dzięki za kesza!