Znaleziono na keszerskim szlaku Św. Jadwigi. Byłem tu kilka razy i nie mogłem odnaleźć tego kesza. W październiku świeżo (max. miesiąc) po wycince i w styczniu po roztopach. Bałem się, że kesz zaginął podczas wycinki gałęzi. Na szczęście ostatni log i kontakt ze znalazcą potwierdził że nie był to kesz z GC, który chowa się nie tak daleko.
Tutaj okazuje się że schowanie wymaga jednak ptasich umiejętności. Na szczęście nie było z tym problemu. Dzięki za kesz!
Pictures for this log entry: