No takiej skrzyny to się nie spodziewałem tutaj. Co to w ogóle za miejsce!
Nawet w dzień warto zabrać latarkę. Dużo przyjemniej się loguje z czołówką. Niestety nie miałem PWG przy sobie ani żadnych kretów, a pojemnik naprawdę zaskakującej wielkości. Czego nie można powiedzieć o dojściu do skrywajki.