Dużo czasu minęło od ostatniego znalezienia. Szukałam na kordach po przeniesieniu oraz tych pierwotnych, z nadzieją, że może skrytka wróciła na swoje miejsce. Niestety, warunki nie były sprzyjające - przegnała mnie kiepska pogoda oraz kilku mugoli kręcących się w pobliżu, a także szczur błąkający się przy oknach na poziomie 0
dzięki za pokazanie miejsca, na pewno wrócę tu jeszcze raz poszukać kesza.