2019-02-16 22:25 eliksir (2267) - Znaleziona
Zaległy wpis ale akcje pamiętam jakby rozegrała się dziś. Najpierw obowiązki czyli podróż z włóczykijem do Pruszcza po mój nowy rower z oOeLiXa a potem rzeczy przyjemniejsze czyli 'walka' z Dżumą. Podróż na wyspę marzeń odbyła się pomponem ceraciakiem który do tej pory jest moim wiernym towarzyszem i pomógł w zdobyciu kilku innych skrzynek. Wiedzieliśmy z włóczykijem że to nie będzie banalna skrzynka i się rzecz jasna nie zawiedliśmy. Samo już to że żeby ją zdobyć trzeba zrobić coś na co nie każdy przeciętny zjadacz chleba by się zdecydował plasuje ją w poczecie tych które podczas ułamka sekundy przed śmiercią gdy człowiekowi przed oczami pojawiają się najważniejsze momenty życia na pewno będzie miała swoje miejsce. Zdobywaniu emocji dodały efekty specjalne w postaci pory dnia, a właściwie nocy, oraz kruki których krakanie potęgowało doznania. Jeżeli chodzi zaś o 'pojemnik' i całą otoczkę to jest artystyczne dzieło sztuki keszerskiej. Teraz robiąc ten wpis prawie cztery lata po zdobyciu skrzynki ale bogatszy o doświadczenia które miały miejsce na świecie w ostatnich kilku latach mogę napisać że też przeżyłem epidemię ale taką która rozgrywała się bardziej w mózgach niż w rzeczywistości. Dziękuję za miłe wspomnienia. To pisałem ja, Niezaszczepiony. TFTC