Woda może jeszcze nie zatruta ale w okolicy grasują komary-mutanty odporne na wszelką chemię. Trochę nas pożarły niestety... w skrzynce przypadkiem znaleźliśmy mały sejf, który okazał się skrzynką mobilną, ktorą to zabraliśmy do Żyrardowa i umieścimy gdzieś na Mazowszu :)