Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Log entries (ŚŚŚ #06) Wieniec adwentowy    {{found}} 59x {{not_found}} 0x {{log_note}} 1x  

4138995 2023-01-14 23:28 recommendation karwdo (user activity13005) - Found it

Od dziecka miałem chyba nerwicę natręctw. Poczucie sumetrii, że coś musi być równo i tak samo po obu stronach.

A zaczęło się chyba od...

Kazali chodzić co niedzielę za bajtla do kościoła!

Zawsze najbardziej lubiłem: "Idźcie w pokoju Chrystusa", ale nie o tym patrząc na pierwsze zdanie chciałem napisać;)

Za wczesnego bajtla (5-7) na owych mszach odprawiali ceremoniał odpalania świec (co tydzień jedna, aż do czterech)!

Zapalali, kadzili i niby wszystko fajnie, ale mnie nigdy nie pasowało, że skoro co niedzielę odpalają tylko jedną (czemu nie pozostałe 3?), to jak to jest, że z każdym tygodniem ta co zapalali na początku jest takiej samej długości jak ta którą zapalają jako czwartą (miesiąc później?)  Eksperymenty nawet robiłem w domu wypalając potajemnie rodzinny zapas świeczek (a to lata 80te były i deficyt wszystkiego) i zawsze mi wychodziło, że juz po paru minutach świeczka maleje. U mnie maleje, a w kościele nie?!

Uważałem to za zwykłe oszustwo, choć rodzice próbowali mi wmówić, że "u Bozi" po prostu tak jest!?

Nigdy nie dałem się przekonać i choć nabożnie się modliłem, nikt mi tej tajemnicy nie wyjaśnił do dziś! 

Wniosek: kościół ściemniał i ściemnia i ciemne moce tam jakieś panują! Nie da się zapalić świeczki na cztery tygodnie, tak żeby się nie spaliła.

Ehhh te wieńce adwentowe... niby zwyczaj ludowy, religijny, a to zwykłe szachrajstwo;)