2011-09-01 14:01
remesz
(221)
- Nieznaleziona
Szukałem tego kesza w drodze powrotnej ze zwiedzania poradzieckich bunkrów w Wilkocinie. Atakowałem od strony przepompowni ścieków. Jakieś 400 metrów przez pokrzywy, jeżyny i nieużytki porośnięte nawłocią. W bród przez rzeczkę. Potem bagnisko, pod koniec tylko zasieki z jeżyn i jestem na miejscu. Szukam, szukam, nie znajduję. Odpalam bazę w palmtopie - nie mam w bazie tej skrzynki.Wrrrr... Rezygnuję. Sprawdziłem w domu - szukałem nie pod tym drzewem. Jeszcze tu wrócę.