Mural - widziałem ładniejsze, ale fajnie że wprowadza trochę barw do szarego krajobrazu tego osiedla. Zdecydowanie lepsze niż ten bohomaz po drugiej stronie ulicy, jak zwykle związany z miłośnikami jednego z łódzkich klubów sportowych. Dzięki za pokazanie kesza, bo pewnie sam bym tu nigdy nie trafił z własnej woli.