2011-09-03 18:01
Rob-Team
(3411)
- Znaleziona
Dziewiąta wyprawa na PPL skoncentrowana na dwóch keszach. Tym i Krynicy Morskiej, od których odbiłem się niedawno. Wróciłem z posiłkami w postaci drugiego członka naszego teamu, którym jest moja żona:). A więc przedstawiłem od razu dwie z trudem znalezione ostatnio zielone strzałki. Minęło jakieś 10 sek i już żona zauważyła trzecią. Później było prosto. Ostatecznie żona wypatrzyła czerwoną plamę na brzozie (ja tam czerwonego nie widziałem nawet z 20cm). Tu na 100% bym poległ. Zaczęliśmy szukać wskazówki ukrycia. Kopie, kopie i nic. Chyba z 10 min. Aż nagle słyszę nad głową: tu jest kur.. kesz:) Jakoś się żonie wyrwało;). A to dlatego, że ten zamiast ukrywać się w korzeniach brzozy to leżał sobie na widoku ok 3m od niej. Ze znalezieniem finału nie było już kłopotu. Podsumowując kobieca intuicja triumfowała przy tym keszu. Dziękujemy za fajną zabawę. <br />
Ps. Nie odmówiliśmy sobie zrobienia "sweet foci" z wydobytym skarbem;)