Oj, rozumku to ja nie miałam.. Podpowiadali, i to tyle razy, a ja nawet podpowiedzi nie mogłam zastosować.. W końcu się udało, zawartość wywołała wielkiego banana na twarzy
Maciek ciągle pyta, kiedy znów spotkanie z tą skrzyneczką z lizaczkami, a i Szymek (młodsza pociecha) z lizaczka był niezmiernie szczęśliwy
Dziękuję i wrócę z gwiazdką :)