Wpisy do logu [ZdW] Wesker-imek #06 10x 0x 0x 1x Galeria
2022-12-09 12:23 Meksha (4214) - Znaleziona
STF
A to było tak... Znów jakiś wyimek, nie, nie będę na niego nawet patrzeć, bo zimno na dworze i co ja mam marznąć i tak nie znajdęNo ale cała ekipa dzielnie przeczesuje internety, więc siłą rzeczy porzuciłam co robiłam i gapię się w monitorJest! Znalazłam! Nie ma dokładnych kordów, ale opis jest tak dokładny, że co? Ja nie znajdę? Wsiadam w auto i udaję się w pobliże, parkuję i kawałek w zimnie idę, docieram na miejsce i... no cholera! Kilka podobnych jest, ale wszystkie mają zrozumiałe napisy. Hmm... może jednak obejść budynek dookoła, może jest drugie miejsce odpowiadające opisowi? Wchodzę na podwórko, zaglądam pod auta, nic. Idę dalej, obeszłam cały kwartał kamienic, wróciłam na start z drugiej strony, zaglądam pod donice a ludzie się na mnie dziwnie gapią, bo ja tam i z powrotem, jak niziołek, skanując brukW końcu nadeszła krytyczna chwila, gdzie rzucam w myślach "pier... obraziłam się" i wracam do auta, upewniając się jeszcze u Autora, że szukam źle a internety kłamiąKolejny dzień, obrażona na wyimka, którego nazywamy już wredimkiem, oświadczam, że mam gdzieś tę pokrywę i dziś się nią nie zajmuję i co chwilę coś tam jednak sprawdzam. Już nawet obejrzałam cały katalog pokryw producenta naszego wredimka, nie powiem, ładny, rysowany jeszcze chyba tuszem fioletowym na pożółkłym już papierzeRano budzi mnie wiadomość, że gura włączył wyszukiwanie i po 3 minutach znalazł inne miejsce. Ej, no jak to, moja sztuczna inteligencja nie chwyciła! Wpisuję różne formuły i za którymś razem wyskakuje mi zdjęcieAle jest jeden problem, bo miejsce opisane bardzo ogólnie, do przeszukania kilka hektarów... może coś będzie w komentarzach, ale żeby je odczytać muszę się zarejestrować na pewnym portalu... No dobra, poświęciłam się i... nic tam nie było poza prawdopodobnym tłumaczeniem napisu jako "wodociągi gminy Bengazi"Moja kuzynka ma znajomego Araba i ma się go spytać, co tam jest napisane. No więc jak wodociągi to wyciągam mapy sieci wodociągowych we Wrocławiu i wraz ze street view określam podejrzaną okolicę. Jadę! A na miejscu... wyobraźcie sobie, przechodzę po studzience i nawet jej nie zauważam, mimo, że skanuję każdy kawałek bruku. Dopiero za drugim kółeczkiem zauważam. Teraz tylko znaleźć logbooka, co wcale takie oczywiste nie jest, ale nie będę Wam psuć zabawyOdkładam kesza pod salwą kurw, aż się odwracam czy to aby nie jacyś keszerzy, którzy też pokrywę znaleźli, ale nie, to tylko dwóch wściekłych na coś dziadówA wracając z kesza minęłam dwóch ArabówBardzo dziękuję koledze Weskerowi, za 3 dniową walkę z żeliwną pokrywą z maziajkami w barbarzyńskim języku. Jakbym nie miała co robićMy już Ci szukamy nie mniej uroczego wredimka :D