Wybraliśmy chyba nie najlepszą drogę. Dość daleko dało się podjechać samochodem (nie było zakazu), ale w pewnym momencie droga się urwała i trzeba było szukać przejścia przez krzaki. Przypuszczam, że inną drogą da się dojechać pod samą skrzynkę. Dzieki.