Dość pagórkowaty był to odcinek, trzeba było troszkę popchać w śniegu.
Zaskakujący dzień.
Ponura, jesienna i szara aura za oknem. Rower, termos, czapka i w drogę.
A tu, na pięknym szlaku ZIMA, biało, mgła, 5cm puchu.
Piękna i wymagająca rowerowa podróż od Pilicy do Ogrodzieńca i odwrotnie.