Wpisy do logu 4 Czy Parki Narodowe mogą liczyć na wsparcie?
17x
0x
1x
2022-11-23 23:57
PtakDziubDziub
(
774)
- Znaleziona
Zaległy wois: Ścieżka odwiedzona w dniu publikacji tj. 12.11, w sumie wiedzieliśmy, że nie wyrobimy się na 9-tą, stojąc na wahadle budowanej drogi tylko patrzyliśmy jak ktoś samotnie zgarnia FTF za FTFem. W momencie wjazdu na parking powitała nas machająca wesoła grupka. O, znajome twarze - poczekali na nas i razem ruszyliśmy w fascynującą podróż ku przygodzie. Jak się okazało na miejscu problemy z zasięgiem, na szczęście skrytki zapisane offline, ale co to? Już ktoś przed nami szedł. No cóż - jesteśmy trzeci na trasie, ale to wcale nie jest źle. Wesołą grupką szliśmy zdobywając kolejne kesze i napotykając innych wesołych ludzi. Kolekcjonowaliśmy więc na drodze nie tylko wiedzę, kesze ale i jak się okazało - keszerów
Było bardzo miło, a najmilej wspominamy przepięknie opisane i przemyślnie opracowane kesze z dość zaskakującą niekiedy zawartością. Aż favików brakło. Świetna seria, byliśmy pod wrażeniem staranności z jaką została przygotowana. Na pewno była pracochłonna.
Ścieżkę przeszliśmy silną ekipą jako trzeci (od pewnego momentu w większym towarzystwie jako drudzy, a potem jeszcze raz, jeszcze silniejszą ekipą z powrotem). W międzyczasie zrobiło się ciemno i zimno, ale w ramach kontynuacji trendu pierwszy i ostatni kesz zebraliśmy już całą gromadą jako wspólne FTFy, żeby nie powiedzieć, że kohortą.
Wielkie dzięki dla autorów za włożoną pracę i danie okazji do aktywnego spędzenia soboty wśród pięknej przyrody Gór Stołowych! Bardzo dziękujemy organizatorom za możliwość przeżycia wspólnej przygody. Czegoś więcej niż tylko przedreptanie z ładnego punktu A do ładniejszego punktu B. Nazwijmy to keszerskim pośrednim punktem Ą. Oby te punkty przetrwały jak najdłużej, a wiadomo że każda przyjaźń wymaga drobnej pielęgnacji raz na jakiś czas. Darz bór!
Było bardzo miło, a najmilej wspominamy przepięknie opisane i przemyślnie opracowane kesze z dość zaskakującą niekiedy zawartością. Aż favików brakło. Świetna seria, byliśmy pod wrażeniem staranności z jaką została przygotowana. Na pewno była pracochłonna.Ścieżkę przeszliśmy silną ekipą jako trzeci (od pewnego momentu w większym towarzystwie jako drudzy, a potem jeszcze raz, jeszcze silniejszą ekipą z powrotem). W międzyczasie zrobiło się ciemno i zimno, ale w ramach kontynuacji trendu pierwszy i ostatni kesz zebraliśmy już całą gromadą jako wspólne FTFy, żeby nie powiedzieć, że kohortą.
Wielkie dzięki dla autorów za włożoną pracę i danie okazji do aktywnego spędzenia soboty wśród pięknej przyrody Gór Stołowych! Bardzo dziękujemy organizatorom za możliwość przeżycia wspólnej przygody. Czegoś więcej niż tylko przedreptanie z ładnego punktu A do ładniejszego punktu B. Nazwijmy to keszerskim pośrednim punktem Ą. Oby te punkty przetrwały jak najdłużej, a wiadomo że każda przyjaźń wymaga drobnej pielęgnacji raz na jakiś czas. Darz bór!
