2022-11-17 08:18
borek99
(
3077)
- Znaleziona
Taki jeden rekonwalescent z tej drugiej lubuskiej stolicy nie mógł już wytrzymać bez keszowania to się z nim zabrałem korzystając z trwającego urlopu ;). A że lubuską mapę ma już prawie wyczyszczoną to wywiało nas, że uhuhu i wylądowaliśmy w jakiejś dziwnie rosyjskobrzmiącej miejscowości na końcu świata. Dobrze, że tablice po polsku, bo Orsk to mi się zawsze z Uralem kojarzył. Keszyk jak to u autora tradycyjnie na wysokim poziomie. Znaczy się niskim. Dopiero początek, a człowiekowi już się miesza...