2022-10-30 09:47
JohnyLambada
(2219)
- Znaleziona
Połowa niedzieli spędzona na Roztoczu. Miło było po 10 latach ponownie przyjechać w to miejsce i znów je zobaczyć, także z innej perspektywy niż wtedy. Wędrówka w pojedynkę pozwoliła wczuć się w scenerię, czerpać więcej energii. W koło piękne barwy jesieni... Z samego rana las prawie tylko dla mnie... Prawie, bo w drodze na Kościółek Zamczysko minąłem się z dwiema zorganizowanymi grupami turystów... Nie tylko mnie wyciągnęło do lasu :-D
Niesamowicie ciężko było zdecydować się, gdzie jechać... Lubelszczyzna ogromnie mnie urzeka i serce boli kiedy mam wybrać jeden rejon...
Ścieżka świetnie oznakowana i przygotowana do wędrówki. Do tego keszujący mają co robić :-)
Dość długa wędrówka niebieskim szlakiem w końcu doprowadziła mnie do wodospadu na rzeczce Jeleń. Wróciły wspomnienia sprzed dekady, bo to jedno z miejsc, które dokładniej pamiętałem :-)
Skrzynka... hmm... skrzynka o wiekszych wymaganiach motorycznych, a bynajmniej warto byłoby zabrać ze sobą coś do wytarcia stóp :-D ja zdecydowałem się na przejście w butach i o ile udało się nie przemoczyć idąc w jedną stronę, to w drugą już tak dobrze nie poszło :-D
Dziękuję za kesza :-)
Z keszerskim pozdrowieniem
JohnyLambada