2022-10-16 12:10
borek99
(
3078)
- Gevonden
Trzeci dzień we Wrocławiu i keszowanie przed pociągiem powrotnym. Takie miejscówki lubię - niby duże miasto, niby popularna przy takiej pogodzie okolica, ale samego kesza można szukać na spokojnie, bo w tym zakątku nikt się nie kręcił. Bluszcz? To chyba jedna z ulubionych roślin keszera :P. Dobrze, że tu nie trzeba szukać igły w stogu bluszczu! Z keszem bez problemów, a sam bluszczowy zakątek parku bardzo się podobał choć mi od razu skojarzył się on z jakimś dawno zapomnianym cmentarzem