2022-10-16 09:07
borek99
(2750)
- Znaleziona
Trzeci dzień we Wrocławiu i keszowanie przed pociągiem powrotnym. Ha, Otylię mijałem tyle razy i nigdy nie zarejestrowałem jej istnienia w tym miejscu. Jakim cudem? Nie mam pojęcia... Podpowiedź na pierwszy rzut oka wygląda na skomplikowaną, ale jeszcze w domu wpadłem na to o co autorowi chodzi (a z tym też miewam często problemy :P) i była to słuszna koncepcja. Do kesza podchodziłem przez trzy dni zanim w końcu udało się znaleźć moment na jego podjęcie - oj, trudno o to, a miejsce ukrycia nie ułatwia sprawy, ale jakoś poszło