Tak jak pisali poprzednicy GPS pływał. Gdyby nie zona to pewnie bym nie znalazł. Jak zwykle Semenek napracował sie przy logbooku. Pomysł na opakowanie też niezłe. Kto by wpadł na pomysł, że logbooka tżeba wypchac długopisem?! Pozdrawiamy i czekamy na więcej keszy w takim wykonaniu.