Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Rozruszajmy Wschód vol. 2 - Chełm    17x 17x {{log_note}} 14x  

4065150 2022-09-19 21:43 NivilS (user activity10068) - Uczestniczył w spotkaniu

Achhh co to był za event. Z małego lokalnego eventu powstał najważniejszy na Lubelszczyźnie mega event.

A działo bardzo wiele i bardzo dużo można było zobaczyć. Dzięki Grafenowi poznaliśmy historię i wszelkie ciekawe zakamarki, zaułki, uliczki misie, graffiti, pomniki parapety, rynny i wszelkie cuda Chełma. Można było zdobyć przez te 3 dni ponad 200 skrzynek i 4 geościeżki. 

Piękna sprawa poznać tak wielu ludzi znanych tylko z nicków. Niektórzy dołączyli tylko na chwilę. A to na początku ( Koniara, Altyx i Jurasz, Starletka), niektórzy na sam koniec ( Grzech666). Ale i tak wspaniale że choć na chwilę dołączyliście do naszej wesołej ekipy eventowej.

Można było obserwować rekord uczestnictwa lokalnego COG na evencie, godny spotkań GC (całe 87 sekund uczestnictwa).

Był też ŚląZaKowy COG. Okazało się że nie ma ogona, rogów i nie zieje ogniem, za to ma 2 skrzynie zagadek i gier i całkiem nieźle "fałszuje" pod gitarę. Dzięki Mangus za ciekawe rozmowy i masę zabawy z zagadkami i grami. 

Na gitarach pięknie grały nam Irmina, Błękitna i Michobson a na bębenku pomagał dzielnie Chrząszcze2. Chórki w wykonaniu Inikary i Słabakini pięknie śpiewały a męska część starała się ile wlezie fałszować ( martisso, Mario, Lucky Luke, choć tego ostatniego mocno wspierała nasza nowa opencachingowa świerzynka Magda wiec całkiem nieźle im szło). Baton czuwał żeby gitary były w odpowiedniej tonacji a kto fałszował zaraz dostawał w ucho ;)

Adamen5 serwował nam ciekawe opowieści ze swoich wojaży i podbojów geościeżek,

Na ognisku można było zobaczyć grupę" wariatów" skupioną na układaniu świetnych zręcznościowych keszy. Ciekawym widokiem był JohnyLambada samotnie walczący z "Cierpliwość cnotą królów". Dobrze że czuwał nad nim Kwardo bo musiałby drugi raz szukać biedaczysko logbooka i hasła :).

A co bardziej spostrzegawczy zobaczyli cud nad cudy- śpiącego na stojąco Gagu- były nawet zakłady czy wpadnie w ognisko. :)

Błękitna Ania zaserwowała nam cudowne w smaku ciasto. Poranek z ciastem był boski, kto się załapał ten wie jaki to był specjał i pychota. 

Że też Błękitny Jacek tak po dobroci oddał takie cuda.... Normalnie niebo w gębie, mówię wam.

Palinqu uraczyła nas przepyszną gastrofazą. Takie kesze trzeba cenić, pycha, niebo w gębie, cud- miód- malina.

Kto był sprytny załapał się nawet na 2 porcję ( np. ja:)) . Palinqu wredota i służbistka straszna, nie dała nikomu taryfy ulgowej i twardo żądała spełnienia wymagań swojego 2  kesza. Ale nic to, ja będę ćwiczył i następnym razem podołam zadaniu. Chyba nikomu ze wschodu nie udało się zaliczyć tego kesza. Za to o poranku przy śniadaniu przemiło nam się rozmawiało z palinqu choć krótko - w sumie nie jest taka wredna :).

Grzess za to serwował nam swoje własne "mokre" wyroby. Pycha- 1000 x lepsze niż produkty sklepowe.

A nasz wesołek i żartowniś Minior Duży zaserwował nam worek pamiątek, były naklejki i kapselki okolicznościowe. Młodszego Miniora zwanego &Son trzeba podziwiać, dał rade dotrzymać kroku starym wyjadaczom i co najważniejsze chyba dobrze się bawił. Szacun że wolisz z ojcem na kesze latać  niż gnić przed komputerem jak dzisiejsza młodzież.

A jak ktoś przypadkiem zmarzł w nocy to doktor Chrząszcz2 serwował Witaminkę OC- nie ma opcji żeby ktoś zachorował po imprezie.

Po ognisku było afterparty dla najtwardszych zawodników. Medal najwytrwalszego imprezowicza wędruje do Ani Błekitnej- razem zamykaliśmy afterparty. Za nocne skoki przez poręcz balkonu medal i pierwsze miejsce bezapelacyjnie zajmują Baton i Inikara.

Łowcy statystyk poranki i afterparty mogli spędzić na zdobywaniu góry ownów i mobilniaków. Ile tego było, normalnie trudno zliczyć.

Super było spotkać i pogadać z tymi znanymi już  keszerami: Chrząszcze2, kwardo, Irmina, Baton, Inikara, Minior&Son, Jurasz

Poznać tych lokalnych znanych tylko z nicków: Grzech666,Altyx, koniara, JohnyLambada,Martisso, Grzesss

Poznać i pogadać ze ŚląZaKową ekipą: Słabakinia, Palinqu, Mangus, gagu i Mario ( choć z tymi dwoma ostatnimi to jakoś nie było czasu dłużej pogadac ; ))

To był naprawdę wspaniały i intensywny eventowy weekend. Dzięki za wspaniale spędzony czas.

Szkoda tylko że nie dotarło kilka lokalnych składów które deklarowały że może będą. KamaMB, CMSone, WRSpodroznicy, czekaliśmy nas was. Szkoda że nie dotarliście na ten event....