2022-09-10 17:00
Seamair
(
4156)
- Gevonden
Tutaj dosyć długa wycieczka. Musiałem obejść górę, żeby znaleźć dogodne dojście. Samochodem nawet nie próbowałem jakoś specjalnie blisko podjeżdżać. Pogoda dzisiaj mglista i dżdżysta (hehe ostatni raz użyłem tego słowa chyba na dyktandzie z polskiego w podstawówce). Gdyby to było dyktando to jeszcze "na drzewie siedziała by gżegżółka, a Pan Grzegorz krzątał by się na podwórzu". Ale wracając do kesza. Pogoda taka, jaka uwielbiam - mgliście, wilgotno, wietrznie. Wtedy czuję, że żyję. Okolica piękna i spokojna. Na prawdę mi się podobało. Kesz znaleziony bez problemu, powoli już robiło się ciemno więc niechętnie wróciłem do samochodu tą samo drogą, która przyszedłem.