Skrzynka podjęta wraz z Nickielem i Mieszkiem. Łazili po lesie i łazili, ja się ledwo na nogach trzymałam, ale szłam twardo dalej. Kesza udało się po większych i mniejszych trudach podjąć. I nawet nie na ostatnim miejscu ;))) Bardzo dziękujemy dla Qbackiego za "niańczenie" nas podczas tej nocnej wędrówki, co się nałaziliśmy i nauczyliśmy to nasze! W sumie to nawet było całkiem przyjemnie
Bardzo dziękujemy za skrzynkę :)