Za pierwszym razem kręciła się pani z ochrony i bacznie obserwowała każdy ruch więc nie dało rady nawet podejść. O godzinie 19:53 brama się zamknęła, godzina 19:55 pani z ochrony poszła do domu, a my zrobiliśmy atak na bramę, udany.
Popoludniowy spacer po mieście z Chochlikiem i Bartkiem111. Dzięki za chwilę radości z keszem :-)