No.. kurde.. poprzednik tak mocno zakręcił że długo mocowaliśmy się ze śrubkami aż puściły. Tym bardziej jeśli używa się kluczy. Ale Bartek dał radę. Przy odkładaniu trzeba uważać na miny lecące z nieba.
Popoludniowy spacer po mieście z Chochlikiem i Bartkiem111. Dzięki za chwilę radości z keszem :-)