Zbieranie motywacji do wypadu w góry zajęło mi trochę czasu. Chocidzić uwielbiam ale chodzenie po górach nie jest moim konikiem wiec chciałam odczarować trochę moje podejscie pochłaniają sie w mojej ulubionej formie aktywności czyli keszujac po drodze. Wstać w środku nocy żeby zacząć serię skoro świt nie było łatwo ale motywacja do finałowego kesza była bardzo duża. Finalnie udało się być na miejscu chwilę przed 7 zrobić kilka keszy i ogarnąć do tego w sumie 15km spacer średnią pętlą słowacką. Misję uważam za udaną i napewno jeszcze na górskie kesze wrócę.
Po stokroć dziękuję. ????????⛰️???? Dziękuję za motywację do wyjscia poza moją keszową strefę komfortu, góry to inny level spaceru dla mnie DZIĘKUJĘ TFTC TALAKATO