Okrężna drogą na Sulejowskie pożegnanie lata. Kesz sciezkowy, więc jak nie ma to trzeba wskrzesić. Przekonaliśmy wszystko w okolicy kordów, podnosząc nawet zdezelowane płyty ogrodzeniowe. Nic nam się nie objawiło. Zostawiona reaktywacja pod jedynym kamieniem (nie betonem), który właśnie dobrze się wpasowywał. Dzięki za kolejny zamek!