Potwierdzam, że logbook jest rzeczywiście magiczny. Pojawił się nagle pomimo tego, że tak naprawdę był bardzo daleko stąd.<br />
"Zaśpiewana" w zacnym towarzystwie Freneya i PatrykaG na Sworach. Było naprawdę ciężko, ale w końcu szacowna komisja zaliczyła nam tę skrzynkę.