Znalezlismy maskowanie i miejsce z rurka. Obok sporo lisich nor więc pewnie kesz gdzies wchlonał się. Daliśmy w to miejsce pojemniczek z logbookiem. Powrot we wspaniale lubuskie z rubinkiem. dziękuję za kesza ! Pzdr . Ostatni, trzeci dzień rowerowego weekendu.