Miejsce przypałowe, ale podpowiedź tak precyzyjna, że wystarczy jedno macnięcie. Kowary mnie zachwyciły, kiedyś to było dość obskurne miasteczko, a teraz kwitnie. Warto wstąpić do pobliskiego domu tradycji, nie tylko jest co obejrzeć, ale ludzie ze Stowarzyszenia Miłośników Kowar nie wypuszczą Was, póki wszystkiego o swoim mieście nie opowiedzą. I koniecznie trzeba pospacerować po mostkach, zwłaszcza tym młynarza i złotnika (i zwrócić uwagę na barierki przy mostkach). Dzięki za kesza