Tutaj poszło szybko i sprawnie.
Rezerwat dobrze znany, więc z dojechaniem nie było problemu, a przy okazji gdy już wracałem znalazłem jeszcze grzyba ( jechałem na rowerze). Przy okazji do kesza włożyłem jeszcze mały patyczek, który pomoże w wyciągnięciu niemałego logbooka z malutkiego mikrusa
Dziękuję za założenie kesza i za przygode