Skrzynka robiona na raty. Podjechaliśmy do niej po spacerze po Azotach ale złe rozszyfrowanie kodu i presja drugich połówek czekających na nas w domu kazała nam wracać. Po powrocie do domu naściemialiśmy im trochę, po czym wróciliśmy do skrzynki. Tym razem staranniej odszyfrowana wiadomość i skrzynka znaleziona bez problemu. Skrzynka podjęta o 23:12
- fajny klimacik o tej godzinie.
out: zapalniczka
in: no właśnie nie umiem sobie przypomnieć co myśmy tam wsadzili... :(