Korzystając z faktu, że weekend dopiero jutro i dziś na szlakach będzie NIECO mniej ludzi ruszyłam na Śnieżkę, Słonecznik i do Samotni. I przy okazji połapałam co nieco.
W miejscu, które wytypowalam siedzieli ludzie. Już myślałam, że będzie trzeba odpuścić, zaczęli się zbierać. Więc hyc, hyc, podsiadłam ich i po chwili kesz był w moich łapkach. TFTC!