Podjęta w ramach urlopowej rekreacji
FTF nawet. Kilka słów opisu: Skrzynka była, a jakże, pod korzeniami. Drzewko okazało się zachłanne i bardzo skrupulatnie okryło cieniutkimi korzonkami pudełko, tak że ciężko było je spod nich wyciągnąć... Z tej przyczyny pudełko uległo zniszczeniu
Wymieniliśmy, na takie jakie mieliśmy akurat przy sobie - czyli moczówę
Zabraliśmy dwa karabińczyki i certyfikat, dorzuciliśmy brelok, bo tylko on się zmieścił
Gdyby ktoś jechał i mógł wymienić je na większe pudełko...
ps. do poprzedniego szukacza - prosimy o maskowanie swoich wykopków. Okolice kesza wygląda jakby dziki przeszły... Przymaskowaliśmy co nieco. TFTC