Szybki wyjazd z cyklu KGP - tym razem padło na Ślężę (718 m.n.p.m.). Z małym poślizgiem, ale ruszyliśmy - koło 11:30 ruszamy na szlak. Na szlaku "stonki" dużo - więc gdzie tylko się da, to uciekamy w boczne ścieżki, łapiemy co nam tam po drodze wpadnie :)
Nasza kozica radośnie skacze z kamienia na kamień i tak pod górkę - w niektórych miejscach stonki tyle, że szukać się nie da