2011-08-21 11:03 sawkowy (104) - Nieznaleziona
Już witał się z gąską...W trzyosobowym składzie i "na fotografa" akcja nie mogła się udać (a byliśmy centymetry od celu). Szkoła spinaczkowa i pora weekend'owa skutecznie utrudniała nam podjęcie kesza. W końcu zdecydowaliśmy, że nie spalimy miejsca i odpuścimy. Oczywiście, jeszcze tam wrócimy!
Dziękujemy za pokierowanie nas w cudowne miejsce!