2022-06-12 13:49
Lumen
(
12837)
- Gevonden
Sam dojazd na rowerach w miejsce ukrycia kesza jest już sporym wyzwaniem. Kolejne stanowi dojście suchą stopą na kordy, gdy się zajechało od południa. Bo woda może i cicha ale czarna i aquaparku absolutnie nie przypomina. Raczej Księgę Dżungli. Ja uprawiałam na kordach filozofię a xlud uprawiał sporty ekstremalne. Połączenie obu dyscyplin pozwoliło nam znaleźć kesza. Dzięki!