Log entries Wino nad Grabią
39x
0x
6x
3x Gallery
2022-05-15 07:45
JAsiek.
(
6022)
- Found it
To było najlepsze doznanie tego krótkiego keszowania. Nie nastawiałem się jakoś specjalnie na sukces, bo dwa lata od ostatniego znalezienia nie napawa optymizmem przy takich keszach. Podjechaliśmy od wschodu, żeby nie przekraczać rzeki i czekał nas kilometrowy spacer w jedną stronę. Buty przemoczone kompletnie w porannej rosie. Pokrzyw nie dało się ominąć, ale na szczęście długie spodnie trochę chroniły. Na miejscu okazało się jednak, że drzewo ze spoilera runęło a wokół pokrzywy urosły na metr wysokie. Zacząłem czochrać te zarośla i po około 10 minutach trochę podupadłem z nastrojem, ale wtem oto wśród pokrzyw ukazał się butelka! Zacząłem czochrać dalej, to nogą, to kijem i znów już miałem się poddać, już obracałem się w "kierunku wyjścia", aż tu nagle jest! Leżała w pokrzywach, pod gałęziami z runiętego drzewa. Wewnątrz mokro. Ktoś zabrał to coś co miał nie zabierać i co było w kieszonce ze srebrnej taśmy. Trochę wysuszyliśmy, trochę wyrzuciliśmy fantów, wykorzystaliśmy zapasowy worek. Kesz obecnie wetknięty jest w szczelinę złamania na drzewie.
Dzięki za skrzynkę. Łezka się w oku kręci, bo oto kesz z czasów gdy zaczynałem keszować. Kiedyś to był klimat...
Dzięki jeszcze raz. Keszowałem z Entetee.