Skrzynka podjęta w ramach stolicowego rowerowania keszowego. Wjechaliśmy sobie w uliczkę, kierujemy się na kordy... a przy skrzynce radiowóz. Trochę nas to zmartwiło, bo centralnie przy kordach... ale się okazało że to Ci sami panowie co nas "łapali" przy Fosterze. Podejmowanie i odkładanie skrzynki odbyła się pod nadzorem PolicjiNo i oczywiście pytania czy dużo nam skrzynek zostało itp. Nie mówiliśmy do widzenia...TFTC