Majówka i po majówce, reszta Polski rozjechała się do domów to można się w końcu brać za eventowe nowości. Ja tu kiedyś myślałem o założeniu kesza w tym zielonym na prawo od kapliczki, ale tak też jest dobrze (a może i lepiej, bo nie spadnie na dno) ;). Miejsce w niektórych momentach może być lekko problematyczne w podejmowaniu, ale akurat dzisiaj pusto i spokojnie