Niestety brak dostępu od podziemnej części. Świeży beton i OSB.
Zrządzeniem losu i dzięki zaangażowaniu Moni, która skontaktowała nas z wyjadaczami systemowymi r00t7 i ArtNoisem ( jeszcze raz bardzo Wam dziękujemy!!!) mogliśmy przeżyć piękne chwile w tej części systemu.
Ruszyliśmy, wiadomo, z bólem kręgosłupa jedyna możliwą droga.
Potem na południe : Bertha, 732, A63, 730, 727, Cezar, Dorra, Emma, Martha, 726,A12, 724, A8, 722, 723, 728.
Pod koniec jeszcze Otto, 736.
Wrażenia bezcenne, towarzystwo najlepsze! Zabawa przednia. Garmin pokazał jakieś 25k kroków w tym pięknym miejscu. Buty mokre, spodnie do wyrzucenia. Bajka.
Przy okazji udało się zebrać kilkanaście skrzynek, a część wymagała serwisu.
Będąc z poprzednimi znalazcami i założycielem keszy w tym miejscu można było weryfikować miejsca.
Dziękujemy!!!