Fenomen. Pierwszy raz jestem w przybytku zwanym Białogardem. Przesiadka między pociągami trwa 2 godziny, więc zobaczyłem na mapę keszy. Aż nie chciało mi się dowierzać, że w całym mieście są jedne światła i to w takim miejscu oddalonym od centrum. Parodia
Na własne oczy zobaczyłem jak świetnie działają światła, a przede wszystkim podejście kierowców, którzy czerwony kolor światła traktowali jedynie jako sugestię aby się zatrzymać (po zapaleniu się czerwonego, jeszcze 4 przejechało)
Dzięki za szybkiego kesza