To byla zabawa, mimo tego, ze bez efektu

Najpierw bylismy tu w ciagu dnia - nic z tego, za duzo ludzi. Wrocilismy okolo 23ciej, juz bardziej zdeterminowani, przekopalismy nawet rekami ziemie wokol biednego drzewka (hihihi) i znowu nic. Najlepsze na koniec: dzisiaj snilo mi sie, ze szukalem tej skrzynki i w dodatku, snilem o tym co zrobilismy zle. Ciekawe czy kesz jest tam, gdzie byl we snie?

Ekipa z Elku: Under, Tlusty Pirat, Jolka, Sylwia.