Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

391612 2011-08-15 16:20 BeGie (user activity228) - Znaleziona

Skrzynka znaleziona. Szukaliśmy (ja z kolegą Chevy'm) pare godzin. Zaatakowaliśmy od strony Lipy, na wysokości przejazdu kolejowego. Tamtędy kierując się GPS'em, trafiliśmy na bardzo podmokły teren. Po może 2 godzinach podróży przez bagna, cali ubłoceni od pasa w dół, mieliśmy zrezygnować. Od tamtej skrzynki idąc na wschód, mieliśmy się dostać do "Dawna Linia Kolejki Wąskotorowej...przystanek 2 -- mostek". Ale iż nie udało się nam tam dotrzeć, postanowiliśmy odpuścić sobie i drugą skrzynkę. Głodni, przemoknięci i brudni w akcie desperacji zaatakowaliśmy od strony lipy jadąc wąską uliczką prowadzącą na Kryszynę. W ogóle to takie pytanie... dlaczego ktoś to nazwał i zaznaczył na mapie jako ulica? Dwa samochody się nie miną bez zjazdu w rów, nie mówiąc o np. autobusie. Chyba ktoś z wydziału drogowego postanowił się pośmiać i położył tam asfalt. Tak czy inaczej rowerem się jedzie w miarę dobrze, chociaż kolarzówką bałbym się o stratę kompletu dętek.

Wg. wskazań GPS, drugą skrzynkę znaleźliśmy łatwo. Po prostu zatrzymaliśmy się w punkcie, patrzymy a tam jest... k. mać... byliśmy trzeci. Wpisy z tego samego dnia...

Pomysł zaatakowania ostatni raz tej skrzynki polegał jechaniem nasypem, gdzie kiedyś były tory. Gdzie niegdzie widać podkład kolejowy, z dwóch stron okopane rowy. z dwa km w lesie, kierowani słabym sygnałem GPS i to z odbiornika nie w komórce ale zewnętrznym, wiedzieliśmy że błądzimy. Z tego miejsca, gdy zobaczy ten wpis, postanawiam pozdrowić wesołego długowłosego grzybiarza, który powiedział, że ten budynek jest "tam", wskazując palcem. 300m dalej byliśmy u celu. Fanfary, okrzyki orangutanów podczas orgazmu.

Miejscowi mówią, że to nie była pierwsza stacja, ale miejscowi nie muszą tego wiedzieć na pewno. Tak więc poddaje to pod spekulacje. Wg. niektórych to jakiś punkt przeładunkowy czy coś. W drodze powrotnej szlak nas trafił. Tam można było się dostać ze 4 godziny wcześniej inną drogą! Skrzynka znajduje się na terenie Lipy i wcale nie trzeba było się przedzierać przez malownicze bagna rodem z Amazonii. Tak więc wkurzony do granic możliwości, chcę powiedzieć, że dane GPS wg. mnie są skopane.

Dane powinny oscylować gdzieś koło: N 50° 41'4.76"  E 22°4'27.93" a nie N 50°40'4.80''  E 22°04'27.93''. Tak więc N się nie zgadza.

Tak czy inaczej przygoda przednia a wspomnienia z szuwarów zostaną :p

Jakby ktoś chciał znaleźć skrzynkę to mogę pomóc, dojechać tam można na przynajmniej 4 sposoby.