Logs [GWMG] B03 - o konwencji Polsko-Gdańskiej
24x
0x
0x
2x Galerij
2022-03-27 20:44
Qbacki
(
18811)
- Gevonden
Wolne Miasto Gdańsk dla wielu kojarzone tylko z okresem międzywojennym i nikoniecznie wzbudzoające pozytywne emocje.
Tymczasem Gdańsk był już Wolnym Miastem w okresie napoleońskim, a mniej oficjalnie, i co trwa w sercach Gdańszczan (w tym moim), to okres komuny:
Za słusznie minionego systemu mówiło się, że w Gdańsku, który był bastionem opozycji były trzy miejsca, gdzie można było bez obaw wyrażać swoje poglądy: Stocznia (wówczas im. Lenina), Bazylika św. Brygidy i stadion Lechii Gdańsk przy ulicy Traugutta 29 we Wrzeszczu.
- na mapie piłkarskiej Polski w latach osiemdziesiątych, jak nigdzie indziej w kraju, pojawiło się miejsce, gdzie systematycznie i otwarcie negowano komunistyczną rzeczywistość. Tym miejscem był stadion gdańskiej Lechii. W latach 1981-89, jej fanatyczni kibice na każdym meczu biało - zielonych udzielali poparcia "Solidarności" i całej antykomunistycznej opozycji (więcej w książce Księdza Jarosława Wąsowicza "Biało - Zielona Solidarność, o fenomenie politycznym kibiców gdańskiej Lechii 1981-1989".
- 28 września 1983, mecz Lechia - Juventus w Gdańsku. Krótkie sprawozdanie dla KW PZPR: "podczas meczu z Juventusem na stadionie Lechii zgromadziło się ponad 40 tys. ludzi. Nie obeszło się bez incydentów związanych z obecnoscią na meczu Lecha Wałesy. Przybył on w towarzystwie 2 księzy. Nie było wśród nich księdza H. Jankowskiego. W przerwie meczu grupa kibiców rozpoznała Wałęsę i zaczęła wznosić okrzyki "Lechu, Lechu". Wałesa wstał i pozdrawiając kibiców sprowokował parę tysięcy ludzi siedzacych obok do okrzyków "Solidarność". Skandowanie trwało kilka minut." Faktycznie skandowanie trwało minut kilkanaście, a relacjonująca mecz polska telewizja ucieła fonię "przepraszając za usterki". Tego problemu nie miały inne zachodnie stacje i przekaz z Gdańska trafił na Zachód.
To my kibice z Gdańska, my z Wolnego Miasta.... :)
a tu ciekawostka, choć nie mająca nic wspólnego z kesze, a raczej dzisiejszymi realiami....
Dzięki za kolejnego historycznego kesza ;)